Witam wszystkich serdecznie. Mam na imię Małgorzata. Choruję na łuszczycowe zapalenie stawów - taki prezent od moich przodków
. Przez 4 lata leczenie przebiegało całkiem spokojnie - metotreksat od 17,5 mg do 25 mg, od czasu do czasu Metypred oraz niesterydowe leki przeciwzapalne. Niestety ostatnio choroba się zaostrzyła. Mój organizm jakby stał się oporny. Od trzech miesięcy Przyjmuję metotreksat w dawce 25 mg i metypred 4 mg dziennie. Niestety wyniki mam coraz gorsze - wysokie OB i CRP. Czuję się coraz gorzej,stawy coraz bardziej tkliwe i obolałe, stopy i dłonie również. Dostałam w czerwcu skierowanie do na oddział tkanki łącznej w Instytucie Reumatologii. Początkowo datę pobytu wyznaczono mi na koniec marca przyszłego roku, po mojej osobistej interwencji czas oczekiwania skrócono o 2 miesiące. Jednak pani doktor w Izbie Przyjęć nie dała mi gwarancji, że zostanę zakwalifikowana do leczenia biologicznego. Mówiła o ośrodkach które zajmują się klinicznymi badaniami eksperymentalnymi, zasugerowała bym równolegle poszukała dobrego programu leczenia biologicznego. Zwracam sie z prośbą do Szanownych Uczestników Forum czy może posiadają jakąś wiedzę o tychże dobrych programach. Serdecznie pozdrawiam Małgorzata