Niestety w ŁZS ból trzeba pokochać, jest z Tobą zawsze. W różnym natężeniu, ale jest. Czasami jedna, czy dwie tabletki przeciwbólowe, nawet najsilniejsze to jednak za mało. Znam to z doświadczenia. Po pierwsze powinnaś zgłosić się do reumatologa, a po drugie zmień swoją dietę, odkwaś organizm. Naucz się obserwować siebie, zauważać drobiazgi, które pływają na ból, samopoczucie itd. Odstaw warzywa psiankowate, mogą, ale nie muszą, zaostrzać objawy stanu zapalnego, a co za tym idzie zwiększać ból. Czasami odstawienie nabiału również pomaga zaleczyć stan zapalny. W ciężkich stanach zapalnych, bólowych stosuje się lek sterydowy w tabletce lub zastrzyk dostawowy, domięśniowy typu DepoMedrol lub Diprofos. Wspomóc się możesz oczywiście witaminą B12, okładami z liści kapusty lub okładami z chrzanu, czy gorczycy w miejscach gdzie najbardziej boli. Kąpiele w szałwii, korze dęby czy wywarze z orzecha włoskiego również zaleczają stan zapalny. Okłady, ale chcłodne okłady również są wskazane. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania chętnie na nie odpowiem.
Pozdrawiam serdecznie