W tą sobotę, czyli wczoraj z okazji braku okazji zrobiliśmy sobie z moim przyjacielem Łukaszem i Przemkiem grilla. Na pierwszy ogień poszły szaszłyki i kiełbaski paprykowe z serem które zostały jeszcze z majówki. Clou grillowania uświetniły krewetki tygrysie, były pyszne jak nigdy dotąd.
Składniki:
Krewetki Black tiger 500g
Sok z połowy dużej cytryny
Pieprz ziołowy
Oliwa z zielonym pesto
Wykonanie:
Rozmrożone krewetki skrapiamy sokiem z cytryny i zostawiamy na pół godziny. Do tak wstępnie przyprawionych krewetek wsypujemy ok jednej łyżki stołowej świeżo zmielonego pieprzu ziołowego i zostawiamy na następne pół godziny.
Po tym czasie są gotowe na grilla, piec dość wysoko nad żarem bo to delikatne mięso i często sie przypala, od czasu do czasu polewać oliwa z zielonym pesto.