Tu kolejny przepis na fajne ogórki, przepis mojej koleżanki - Ogórki krokodylki.
Ogórki te nazwę "krokodyli" zawdzięczają swojemu zabawnemu kształtowi po marynowaniu ;)
Składniki:
5 kg ogórków gruntowych
5 główek czosnku
paczka chili Cayenne
litr octu
ok 16 łyżek oleju
2 kg cukru
ok 10 łyżek soli
Umyte ogórki, pokroiłam wzdłuż i wrzuciłam do dużej miski.
Posoliłam je i zostawiłam na 5-6 godzin.
Po tym czasie odlałam wodę, którą puściły.
Przygotowałam zalewę.
Do garnka wlałam ocet i podgrzałam go. Następnie wsypałam cały cukier, niekoniecznie cały na raz i mieszałam do czasu by się rozpuścił.
Ostudziłam powstały syrop, od czasu do czasu mieszając by cukier nie zaczął krystalizować.
Do syropu dodałam olej, chili i wcisnęłam cały czosnek (może być posiekany drobno).
Zalewę wlałam do ogórków i starannie wymieszałam, by dokładnie pokryć wszystkie ogórki.
Ogórki przykryte ściereczką zostawiłam na półtora dnia. W tym czasie puściły ogromną ilość soków.
Tak zamarynowane, powkładałam do słoików, zalałam powstałym podczas marynowania sosem i dokładnie zakręciłam.
Tak naprawdę ogórki są gotowe do zjedzenia od razu, ale gdy dłużej postoją to będą bardziej ostre i smaczniejsze.